dla wszystkich, którzy czegoś chcą...

casiopea-axe

to u mnie wśród zanjomych są dwa pojęcia impreza...
pojęcie a)
idziemy sie bawić, tańczyć, wariować...
pojęcie b)
idziemy się zcioprać jak dzikie świnie...

o typie imoprezy czy to a czy to b wiadomo wcześniej...

Matii

To u mnie nie ma ani tego, ani tego Very Happy

casiopea-axe

mam ochote na wino... wszystko przez telefon;/

fii

pic wino rpzez telefon? @@ Razz

ParCer

wczoraj chyba troszeczkę przesadziłąm z alkoholem
a moze inaczej
wymieszalam wódkę z piwem
i teraz są tego konsekwencje takie że mam BIG KACA nadal, a w domu do picia tylko woda gazowana i sok marchewkowy :/

po maturze czeka mnie tydzień nad wodą
tydzień picia
umrę chyba po 4 dniu już , o ile wytrzymam do 4 Very Happy

MotyleQQQ

Hheehhe =DDD

ParCer

nie ma tu się z czego śmiać, tu jest nad czym zapłakać Very Happy

Matii

A właśnie czym leczycie kaca Question

Jeśli nie mam takiego kaca, że żygam kwasem żołądkowym, tylko takiego do przyjęcia, to się kuruję herbatką lekka osłodzoną, coca-colą i jogurtami, też nie wierzyłem puki nie spróbowałem. W najgorszych sytuacjach (3 razy taką miałem) zażywam Alka Seltser (nie wiem jak się to pisze). Ale ogólnie to bardzo rzadko mi się zdarza popić na tyle, bym potem cierpiał.

MotyleQQQ

Hheeh =))) A ja jak naRazie jeStem bez zadnych używek od miesiaca, bo post był, ale chyba już niedłuGo <lol>

Matii

Przez post też sobie postanowiłem, że nawet łyczka piwa nie wezmę i udało się.

ParCer

ja nawet po bardzo mocnej imprezie kaca nie miewam
dziś była wyjątkowa sytuacja
nigdy nie żygam ( przynajmniej narazie Wink

)
ale pamiętam kiedyś rani potwornie się czułam
ale zjadłam taki cieplutki domowy rosołek
odrazu postawił mnie na nogi
a dziś, z braku rosołku, zrobiłam sobie z marchewki i jabłka sok,
taki pyszniutki , nie to co kubusie
i też pomogło Smile

fii

rosol na kaca? po tym od razu haftuje
tymbark jabłkowo mietowy albo coca-cola Smile

Matii

Dziś między wykładami poszliśmy z kumplami usiąśc obok rynku. Jak zwykle ci co jeżdżą autami na uczelnie to przy kawce, a ci co nie to przy piwku. Po pewnym czasie z piwkiem w garści został się tylko jeden i nie wiem skąd, ale nagle pojawiło się tam dwóch z Żandarmerii Wojskowej. Kumpel dostał 50 zł mandaciku. Paranoja, wiem, że to zabronione, ale niech karają żuli, co w nocy ryczą i trzaskają butelki, a nie biednych studentów przy jednem kulturalnym piwku Very Happy

fii

trzeba było nie pic Razz

Red

OMG, pilem podobno najmocniejszy trunek, absynta, ech, ledwo zyje, zgon, cale szczescie ze qmpel drugiej 18 nie bedzie juz mial ;P